Aneta Wolanowska

Śmiało mogę stwierdzić, że” Dom w szarościach” jest Boskością samą w sobie. Chciałabym doświadczyć takiego raju, oprócz zapisanego w duszy do odczuwania, upajać się smakowitością tam dobranych cudowności, zanurzać się w miękkości wnętrz nie tylko spowitych materiałami, napełniać oczy kolorami troski, ukojenia i zapewniania największej delikatności.
Faktury dobranych tam wariacji mozaik, płytek, desek, cegieł, drewna, subtelne ich łączenie tworzące eksplozję wymownego podkreślenia detali, onieśmiela, wiedząc że żadne słowa nie przekażą tego co oko pożera łakomie. Bo” zajadam” się tymi zdjęciami, dziwnie zabrzmi, ale podłogi z tych wnętrz chce się smakować centymetr po centymetrze, żeby czuć jej dokładną strukturę i wyjątkowość, zbierać w całość umieszczoną tam intencję, bezmiar mistrzostwa i precyzję wykonania. Tak powinien wyglądać świat, chaos tworzący najpiękniejszą naturalność i zorganizowany ład. Gdyby wpuścić tam nieobyte z obecnością człowieka zwierzę, nabrałoby w mig ogłady i lekkości współistnienia.
Jest to miejsce, w którym każdego dnia dokonuje się cudów, w którym nie ma etykietowania wad z wyimaginowanego braku piękna, przypisywania cech, których żadne istnienie nigdy nie zechce uznać w sobie, i nie powinno, bo tu podkreśla się tylko zalety. Jest to miejsce, w którym każdy otrzymuje białą kartkę bez utrzymywania w sobie naleciałości przykrych doświadczeń i niekończących się oczekiwań tychże usunięcia. Jako pierwszy zapis, na otrzymanej na poziomie zaufania karcie, pojawia się nieskończoność umieszczonych tam życzliwych uśmiechów i profesjonalizm nade wszystko. Jest to miejsce, które najbardziej przypomina o tym wyśnionym, tak bardzo odległym, że nie śmiało się o nim marzyć, tak doskonałe, że nie sposób uwierzyć w jego istnienie, miejsce tak wypełnione miłością, że zdołało się uznać, jak wiele jej przejawów jest tylko namiastką. To miejsce, w którym można poczuć całą swoją wyjątkowość, stać się pięknem, jak każdy detal tam towarzyszący i sprawi to niespotykaną dotychczas przyjemność. To uczestnictwo we wspólnym doświadczaniu wyjątkowości, za którą zdążyło się zatęsknić bo swoją krasą objawia tę Boskość.
Jest Pani Cudem, faktycznie Istnieniem poza czasem ale w najpiękniej tworzonej przestrzeni. Jakaż Pani piękna! Jakaż głęboka w przekazie i otulona nieziemską aurą Istociara*
*Istociara – istota w obcowaniu z którą masz ciary 🙂